niedziela, 3 maja 2015

Ogłoszenia

Cześć wszystkim!!!
Chciałam ogłosić, że nowy post pojawi się za tydzień. Tym czasem zapraszam was do pisania. Chciałabym, abyście zaczęli  opisywać mi swoje problemy. Jeśli potrzebujecie porady albo chcecie się o czymś dowiedzieć piszcie do mnie na:  anastazja.blog@interia.pl
Czekam na was.
                                                                           Anastazja

czwartek, 30 kwietnia 2015

Ciało potrafi więcej niż mózg podpowiada.

Chciałabym napisać coś o treningach. Zauważyłam, że wiele osób ćwiczy lub chce zacząć.  Sama trenuje taniec towarzyski, więc chciałabym podzielić się z wami moimi radami odnośnie tego,  jak ćwiczyć.
  • Pamiętajcie o rozgrzewce. Nigdy nie zaczynajcie treningu bez niej. Chyba nikt nie chce nabawić się urazów i dodatkowego bólu mięśni. Dobrze rozgrzej tą partię ciała, na której chcesz się tego dnia skupić. 
  • Inny trening inna partia. Nie przemęczajcie się. Ustalcie dokładny plan ćwiczeń np. pierwszego dnia nogi i brzuch, drugiego  ręce, pupa, brzuch.  Wiadomość przy dla wszystkich: Brzuch jako jedyny można ćwiczyć codziennie.
  • Nie trenuj samemu. Nie wykonujcie ćwiczeń po swojemu, jeśli się na tym nie znacie. Dobrze jest skonsultować się najpierw z lekarzem lub trenerem. Doradzą wam ile razy i jak powinniście ćwiczyć, aby zrzucić zbędne kilogramy i nabrać wysportowanej sylwetki. Pamiętajcie, że żle wykonywane ćwiczenia oraz przemęczanie się może doprowadzić wielu ciężkich urazów  min. problemów z kręgosłupem.  Jeśli macie ochotę i czas zapraszam na siłownię. Na pewno będziecie mogli skorzystać tam z porad specjalisty oraz poznać nowych ludzi. Dodatkowa motywacja zawsze się przydaje. 
  • Ćwiczenia z internetu. Takie ćwiczenia na pewno przyniosą efekty. Nie trzeba dodatkowo wychodzić z domu i mamy specjalistyczne zadania za darmo. Nie mają one jednak samych plusów. Jeśli nigdy wcześniej nie ćwiczyliście, nie masz pewności na jakie zadania nasze ciało może sobie pozwolić. Radziłabym wcześniej porozmawiać z trenerem na temat takich zadań. Jeśli już bardzo się na nie uprzemy,  wykonujcie ćwiczenia w swoim tempie i na wasze możliwości. Staraj się przygotować organizm do działania powoli. Nie rób nic na siłę.
  • Kiedy trenować? Nie ma określonej godziny ćwiczeń. Wszystko zależy od dysponowanego czasu i chęci. Ja osobiście wolę ćwiczyć wieczorem, natomiast inni biegają rano. Znajdż sobie taki czas, aby treningi ci nie przepadały. 
  • Rozciąganie. Po każdym treningu powinniśmy poświęcić nawet te 15 minut na dokładne rozciągnięcie naszego ciała. Dzięki temu zakwasy szybciej ustąpią, a nasz organizm wypocznie po męczącym treningu. Można również zapisać się na jogę lub wykonać podobne ćwiczenia w domu. Ciało idealnie się rozlużni po stresującym dniu. 
  • Dieta. Pamiętaj o tym, że same ćwiczenia nigdy nie wystarczą. Powinniśmy również się zdrowo odżywiać, ponieważ to 80% naszej drogi to szczęścia. Radzę udać się do dietetyka lub trenera, który przygotuje odpowiednią dietę. Będzie ona świetnym dodatkiem do ćwiczeń. 
  • Nie przestawaj. Zdaję sobie sprawę, że jest ciężko. Na każdym kroku nowe wyrzeczenia. Jesteśmy bardzo zabiegani. Musimy jednak znależć chociaż trochę czasu dla naszego ciała. Kiedy nie będziesz widział efektów nie znaczy, że ich nie ma. Bardzo często efekty naszego treningu pojawiają się po dwóch miesiącach ciężkich treningów. Najważniejsze, to zawsze wierzyć w siebie i nie przestawać. 







Mam nadzieję, że choć  trochę wam podpowiedziałam jak ćwiczyć. Jeśli potrzebujecie porady, zapraszam do pytania. Chętnie na wszystko odpowiem i postaram się pomóc.
Zawsze potrafisz więcej, niż ci się wydaje. 
                                                                                         Anastazja  

wtorek, 28 kwietnia 2015

Krew pokrywa biel śniegu

Szukacie może czegoś na nudę? Przeczytaj moją  recenzję na temat książki, którą napisała „New York Timesa”. Autorka wydała swoją kolejną książkę pt. ,,Black Ice''. 
Pierwsze co zaciekawiło mnie w tej książce, to okładka. Chłopak z bursztynowymi oczami, góry i śnieg. Jest to coś zupełnie innego. Przyciąga uwagę czytelnika.  Wzięłam książkę do ręki, myśląc o niej jak o kolejnej do przeczytania. Nie spodziewałam się nigdy, że stanie się moim numerem 1. Sam początek mógł namieszać w głowie, jednak bądżmy szczerzy. Cała akcja zawsze zaczyna się w połowie. Rozpoczyna się od śnieżycy, a kończy na ... nowej znajomości? Co jeśli uznasz chłopaka z stacji benzynowej za mordercę? Jaki sekret może ukrywać twój ex, którego nienawidzisz. Nie zapominaj, że wszystko zależy od twojej znajomości gór. 
Książka przez cały czas trzyma w napięciu. Nie można się od niej oderwać nawet na chwilę. Przewracając kartki dowiadujesz się nowych rzeczy. Starasz się dopasować wszystko w całość, jednak nic się ze sobą nie łączy. Do czasu, aż nie przeczytasz książki. Zamkniesz ją i będziesz wiedzieć, że pragniesz jeszcze. Ponieważ ostatnie rozdziały zmroziły ci krew w żyłach i wciąż nie wiesz, czy potrafisz oddychać.
Historia wzbudziła we mnie wiele wątpliwości oraz nowych uczuć. 
To jednak z tych książek, której nigdy nie zapomnisz. 
   




Mam nadzieję, że ta krótka recenzja pozwoliła wam się zapoznać z moją ulubioną książką i wzbudziła chęć jej głębszego zapoznania. Jeśli czytałeś już tą książkę, proszę zostaw komentarz ze swoją recenzją. Jeśli nie, zapraszam gorąco do czytania.  
                                                                                              Anastazja

Problemy moim strachem

Na pewno zdarzyło się wam, że cały dzień chodziliście poddenerwowani. Sprawdzian, kłótnia z przyjaciółką, nieudana randka. Chciałabym podzielić się z wami radami, jak zmienić się z kłębka nerwów. Pamiętajcie, że trzeba dbać o spokój w swojej duszy.
  • Herbata. Na pewno jest jej wielu miłośników. Czarna, owocowa, zielona, z miodem. Wybierzcie taką, która wam najbardziej będzie odpowiadała w smaku. To dzięki niej, już na samym początku, poczujecie się spokojniej. Pijcie  tyle ile chcecie. Z herbatą nie ma ograniczeń. 
  • Coś słodkiego. Wiele osób pisze: Nie jedzcie słodyczy, kiedy jesteście smutni. Ja uważam, że kostka czekolady lub gałka ulubionych lodów nie uczyni nas chorymi. Jeśli nie lubicie jednak słodyczy lub jesteście na diecie, możecie zjeść sezonowe owoce lub przygotować  koktajl.
  • Dobra książka. Wybierzcie tą najbardziej interesującą. Książka przeniesie was w zupełnie nowy świat, gdzie zapomnicie o problemach. Pamiętajcie, aby książka was nie zdołowała. W ten sposób na pewno nie poprawicie sobie humoru. Czytajcie to, co lubicie. Jeśli jednak unikasz książek w każdy możliwy sposób spójrz na kolejny punkt.
  • Film. Nic łzawego ani horrory. Obejrzyjcie bajkę z dzieciństwa lub komedię. Śmiech to zdrowie, więc czemu z tego nie korzystać?
  • Medytacja. Nie chodzi mi o to, żebyście zaczęli latać do sufitu i zakładać nogi na szyję.  Usiądżcie na łóżku, włączcie ulubioną muzykę i myślcie. O minionym dniu lub o tym co sprawia wam przyjemność. Oczyśćcie swój umysł z niepotrzebnych spraw. 
  • Taniec. Nie musicie wcale wychodzić z domu (jeśli wam się nie chce) lub ćwiczyć z gwiazdami. Wystarczy, że włączycie swoją ulubioną piosenkę i zaczniecie tańczyć tak jak lubicie. Nie musi być ładnie ani dokładnie. Ważne jest to, abyście wyskakali z siebie cały smutek lub złość. Wykonujcie seksowne ruchy, połamańce kości, skaczcie po łóżku i śpiewajcie z gwiazdami. Pamiętajcie tylko o zasłonieniu okna. Nikt nie chce być przyłapany przez sąsiada. 
  • Kąpiel. Jeśli macie ochotę weżcie gorącą kąpiel lub prysznic. Zapalcie świece, użyjcie ulubionych kosmetyków. Ciepła woda rozlużni spięte mięśnie i ukoi nerwy. 
  • Chłopaku, możesz ominąć ten punkt.Pomaluj paznokcie. Jaka dziewczyna tego nie lubi? Zabawcie się z kolorami, wypróbujcie nowe rzeczy. W końcu kiedyś trzeba znależć czas na zwykłe, przyziemne sprawy. 
  • Rozmowa z bliskimi. Czasami trzeba jednak porozmawiać z zaufaną osobą. To właśnie ona pomoże ci najlepiej w rozwiązaniu problemu. Nie trzeba radzić sobie ze wszystkim samemu. Nie wstydż się. Opowiedz szczerze o swoim problemie. Zrobi ci się lepiej na sercu. Poczujesz ulgę, a razem ze swoim rozmówcą na pewno znajdziecie rozwiązanie.
  • Uśmiech. Ustań przed lustrem. Uśmiechnij się do swojego odbicia. Dokładnie na siebie popatrz. A teraz wypowiedz magiczne słowa na głos : Jestem cudownym człowiekiem i dam sobie radę. 
  • Trzymaj głowę zawsze wysoko. Nie ważne jaki ciężar niesiesz na barkach. Głowa do góry, plecy prosto, uśmiech na twarzy. To właśnie przezwyciężenie strachu sprawi, że staniesz się silniejszy. W końcu jak nie ty, to nikt. 



Mam nadzieję, że pomogłam wam w ten lub inny sposób. Trzymajcie się mocno i nie dajcie zwyciężyć problemom. Jesteście silniejsi.
                                                                                                    Anastazja
Proszę o komentarze. Nie bójcie się zadawać pytań. Jestem tutaj dla was. 

Poznajmy się .... i co znaczy skrót PS?

Hej, hej, hej. Nazywam się Anastazja. Mam prawie 15 lat i czuję się głupio. Zastanawiam się, po co tworzę kolejnego bloga. Wydaję mi się jednak, że moje porady i znajomość niewielu, acz jednak, rzeczy będzie potrafiła komuś pomóc. Chciałabym na tym blogu pisać o ważnych sprawach związanych z dojrzewaniem i życiem każdego nastolatka. Mam nadzieję, że czymś was zainspiruje. Albo, że chociaż będziecie chcieli czytać moje posty.
Bardzo ładnie was więc o to proszę. Czytajcie i komentujcie. Macie pytanie? - Postaram się odpowiedzieć. Czekam na was.




PS (co dokładnie oznacza ten skrót?): Zajrzyjcie na mój blog: http://mistakes-my-life.blogspot.com
   

                                                                                                        Anastazja